Ostatni sprawdzian Polaków pod znakiem zwycięstwa. Probierz może mieć... problem
Po udanym pierwszym sparingu przeciwko kadrze Ukrainy, w Warszawie Biało-Czerwoni podejmowali Turków. Ekipa Vincenzo Montelli, która także zagra na nadchodzącym Euro 2024, musiała uznać wyższość Polaków. Sparing na Stadionie Narodowym zakończył się wygraną 2:1 po bramkach Karola Świderskiego i Nicoli Zalewskiego. Trafienie dla Turcji zanotował Baris Yilmaz.
Robert Lewandowski i Karol Świderski szybko skończyli mecz
Mecz rozpoczął się znacznie spokojniej niż poprzedni mecz Polaków sprzed kilku dni. Turcy od pierwszych minut aktywnie szukali sposobu na gospodarzy poprzez pressing i zamykanie gry. To jednak Polacy szybko wyszli na prowadzenie. W 12. minucie Biało-Czerwoni ruszyli z kontrą. Piłkę miał Lewandowski, lecz w polu karnym piłka odbiła się od niego tak szczęśliwie, że wylądowała przed Karolem Świderskim. Napastnikowi Hellasu Werona pozostało jedynie pewnie wykończyć akcję, nie dając szans bramkarzowi rywali. Po chwili, przy celebrowaniu trafienia, zawodnik… padł na ziemię. Wrócił na boisko po kilkudziesięciu sekundach przerwy i opieki medycznej. Okazało się, że jednak nie na długo. W 18. minucie znów położył się na murawie. Tym razem Probierz musiał zareagować. Obolały zawodnik zszedł z boiska, a jego miejsce zajął Krzysztof Piątek, który w ostatnim sezonie miał okazję mierzyć się z niektórymi rywalami w rozgrywkach ligi tureckiej.
Piłkarze Vincenzo Montelli w 21. minucie przeprowadzili pierwszą groźną akcję. Po kontrze strzał oddał Akturkoglu, lecz dobrą interwencją popisał się Wojciech Szczęsny. Parę minut później groźne uderzał Calhanoglu, lecz piłka minęła dalszy słupek. To jednak stanowiło kolejny sygnał ożywionej gry przeciwników. Również skromna grupa fanów znad Bosforu w tym czasie zaczęła mocniej wspierać swoich piłkarzy.
W 30. minucie Probierz musiał zmienić kolejnego napastnika. Lewandowski usiadł na murawie dając znak, że nie jest w stanie kontynuować gry. W jego miejsce Probierz wpuścił Kacpra Urbańskiego. Z pewnością to skomplikowało jego koncepcję na to spotkanie. Od tego momentu, gra wyraźnie się zwolniła. Pojawił się moment, w którym to Turcy częściej kontrolowali piłkę na środku boiska. Gdy Polacy ruszali z akcją, to przeważnie brakowało celnego dogrania. Tuż przed przerwą goście znów mieli świetną szansę na wyrównanie i znów świetną paradą popisał się Szczęsny. Nogami wybronił strzał Akturkoglu.
Nicola Zalewski dał zwycięstwo reprezentacji Polski
Druga połowa rozpoczęła się od niefortunnego zagrania Bartosza Salamona, przez które ucierpiał turecki rywal. Spowodowało to lekkie napięcie, które musieli rozwiązać Polacy i arbiter spotkania. W 55. minucie świetną sytuację wypracował sobie Yilmaz. Turek znalazł się w sytuacji sam na sam, lecz górą był Szczęsny. Kilka minut później Polaka sprawdził Arda Guler. Młody talent z Realu Madryt chciał zaskoczyć go strzałem z dystansu.
W 68. minucie to Polacy mieli bardzo groźną akcję, która przy dodatkowym szczęściu mogła zakończyć się podwyższeniem prowadzenia. Kacper Urbański otrzymał świetne podanie, celnie uderzył, ale szczęśliwie zablokował strzał Gunok. W tamtym okresie to jednak Turcy częściej tworzyli sobie sytuacje. Dobre zawody rozgrywał Szczęsny, chroniąc zespół przed stratą bramki. Turcy jednak nie ustawali w wysiłkach. Kolejny raz próbował zarówno Akturkoglu, jak i Guler.
W 77. minucie Turcy dopięli swego. Yilmaz oddał teoretycznie niegroźny strzał. Piłka jednak odbiła się od Salamona i kompletnie zmyliła Szczęsnego. Po chwili rywale mogli wyjść na prowadzenie. Szczęsny wyszedł daleko przed pole karne z interwencją. Piłkę przejął Akturkoglu i po kilku sekundach uderzył na pustą bramkę z kilkudziesięciu metrów. Szczęśliwie ta odbiła się od poprzeczki. W 87. minucie Piątek mógł wpisać się na listę strzelców, lecz świetną interwencją popisał się Gunok. Bramkarz rywali skapitulował jednak w 90. minucie. Świetną indywidualną akcją popisał się Nicola Zalewski. Piłkarz AS Romy przechytrzył Turków i oddał celny strzał nie do obrony przez przeciwnika. Po kilkudziesięciu sekundach sędzia zakończył spotkanie, a na murawę poleciały setki pluszowych misiów w ramach akcji charytatywnej.
Polacy wyruszają na Euro 2024
Polacy lada dzień wyruszą do Hanoweru, by następnie w niedzielę, 16 czerwca zainaugurować Euro 2024. Ich pierwszym rywalem będzie reprezentacja Holandii. Relację, a także inne materiały związane z występem Biało-Czerwonych na mistrzostwach Europy będzie można przeczytać na stronie internetowej „Wprost”.
Polska – Turcja 2:1 (1:0)
Bramki: Świderski ’12, Zalewski '90 – Yilmaz ‘77